Abstrakt
We wrześniowym numerze Wszechświata z ubiegłego roku pisałem o cybernetycznych zwierzętach – tworach naśladujących żywe stworzenia (żółwie, psy, koty itp.), ale będących wytworami sztuki inżynierskiej, a nie Natury. Pokazałem, że takie „istoty” mogą wykazywać znaczną samodzielność, czegoś poszukując (źródła „pożywienia”, którym był zasilacz umożliwiający naładowanie akumulatorów), czegoś unikając (nadmiernie silnych źródeł światła), dostrzegając się nawzajem i reagując na swoją obecność itd.